Niepokonani! Kubica bohaterem!

Niepokonani! Kubica bohaterem!

"Niepokonani!! Rozbrzmiewa na trybunach" - Takim zdaniem można określić wielki Bayern Monachium, który w tym sezonie w lidze nie przegrał i nie zremisował 9-ciu spotkań z rzędu. Takim samym dorobkiem może pochwalić się zespół ODRY, który również od 9 meczów zaznaje smaku zwycięstwa. Jednak to nie zdobyte punkty, nie strzelone bramki i nie indywidualne popisy są tutaj warte podkreślenia. Na wielkie uznanie zasługuje zespół jako kolektyw, jako jeden organizm, gdzie jeden walczy za wszystkich i wszyscy za jednego. Trener może być na prawdę dumny z zespołowości, ambicji i przede wszystkim pomysłu na grę swoich podopiecznych. Widać, że praca na treningach nie idzie w las i zawodnicy z każdej jednostki czerpią wiele pozytywnych bodźców. W dniu dzisiejszym oprócz strzelonych 7 bramek, zespół Odry traci jednego gola i prawda jest taka, że gdyby nie wyśmienita dzisiaj forma Karola Kubicy w bramce, ta liczba mogłaby być dużo większa.

W pierwszym spotkaniu turniejowej niedzieli krzyżujemy miecze z kolegami z Unii Racibórz. Unia, która urwała punkty Wichrowi i RKP Rybnik, walczyła dzielnie, jednak nie wystarczyło tego na tyle by powstrzymać Kacpra Buchalika, który raz po raz sprawdzał umiejętności bramkarza Raciborzan. Ostatecznie "Kapi" kompletuje hat-trick'a i asystuje przy bramce Damiana Strączka, który również nie zwalnia tempa. Przy golach Kacpra, ostatnimi, kluczowymi podaniami popisali się Damian Strączek, Krzysiek Cieciera oraz Kuba Matusik. Wynik, wcale nie odzwierciedla tego co działo się na boisku, gdyż Unia kilkukrotnie wyprowadziła groźną kontrę, jednak na posterunku stał Karol Kubica, który udanie interweniował w kluczowych sytuacjach.

Drugie spotkanie rozgrywamy z sąsiadami naszego miasta, Wichrem Wilchwy. Rówieśnicy postawili nam twarde warunki na boisku, z którymi musieliśmy sobie poradzić. Dość szybko, bo w 3 minucie meczu stajemy przed pierwszą okazją do wyjścia na prowadzenie. Jeden z zawodników Wichru zagrywa piłkę ręką w polu karnym i sędzia bez wahania wskazuje na wapno. Do jedenastki skutecznie podchodzi Damian Strączek i lekkim, ale zabójczym strzałem pokonuje bramkarza Wichru. Bramka nas uskrzydliła, co napędzało kolejne akcje, które jednak marnujemy. Jak powiedział jeden ze słynnych trenerów "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić" i tak też stało się przed końcem pierwszej połowy. Po błędzie w wyprowadzaniu piłki i złym ustawieniu w obronie, przeciwnicy wychodzą 3vs1 i strzelają praktycznie do pustej bramki. W drugiej połowie, grając jak równy z równym staramy się do maksimum wykorzystać szerokość boiska i naszych szybkich skrzydłowych. Jedna z takich akcji kończy się sukcesem. Filip Werner idealnie w tempo obsługuje podaniem Dawida Menżyka a ten w drugim kontakcie z piłką strzela obok wychodzącego bramkarza, dając nam prowadzenie w tym spotkaniu. Wynikiem 2:1 kończy się ten mecz i z pewnością po raz kolejny świetnie między słupkami spisał się Karol Kubica, bardzo ładnie grając na przedpolu.

Trzecie spotkanie to mecz z gospodarzami turnieju, RKP ROW Rybnik. Pierwsza faza meczu, kolokwialnie mówiąc, należała do nas, lecz po kilku próbach zaskoczenia bramkarza gospodarzy, piłka lądowała na piłkochwytach za bramką. Podobnie sprawa się miała w drugiej fazie spotkania, kiedy to my broniliśmy się przed utratą bramki. Jednak tuż przed gwizdkiem, pozwalającym drużynom na krótką przerwę, piłkę przechwycił Dawid Menżyk i znakomitym długim pass'em w szerz boiska, zaprosił do akcji Damiana Strączka, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie pomylił się i po raz kolejny w dzisiejszym turnieju, cieszył się ze zdobycia bramki. W drugiej połowie pełna dominacja drużyny z Rybnika, jednak w bramce dwoił się i troił Karol Kubica i w pełni stwierdzam, że zdobyte 3 punkty to jego zasługa, gdyż zdarzyło się, że wyciągnął piłkę lecącą na okienko bramkowe czy też dwukrotnie zatrzymał futbolówkę na linii bramkowej.

Krótko mówiąc, mamy zespół, który nawet w ciężkich momentach potrafi grać w piłkę i pewnie jeszcze nie raz się o tym przekonamy. Mnie osobiście cieszy, że mamy pewien trzon zespołu a każda zmiana jest wzmocnieniem a nie osłabieniem. Dziękuję chłopakom za wspaniałe 3 turnieje i poświęcenie warte zawodnika ODRY. W przyszłą sobotę w ostatnim turnieju spotkamy się w Raciborzu.

Nasze wyniki:

Odra 4:0 Unia Racibórz
Bramki: Kacper Buchalik x3, Damian Strączek

Odra 2:1 Wicher Wilchwy
Bramki: Damian Strączek, Dawid Menżyk

Odra 1:0 ROW Rybnik
Bramki: Damian Strączek


Fotorelacja dostępna na stronie klubowej na Facebooku (Button w lewym górnym rogu)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości